sobota, 23 czerwca 2012

szczerze

 23/06/2012 


  Dzień Ojca :D

Uzasadniłam sobie, że nie jara mnie już prowadzenie bloga . Dlatego , że czuję się samotna, no tak . Nie było mnie może 2 tygodnie , ale też dlatego , że na drugim koncie mi lepiej się poruszać.
Zacznijmy od tego , optymistycznie, że już za chwilkę wakacje będą :* :*
Ostatnie dni w szkole były koszmarne. Pewne to była kara za to że jak miałam około 9 lat i chodziłam do spowiedzi to ze wszystkiego się nie spowiadałam. Tak, było to może normalne ale dziwne.
Dzisiaj jestem całkiem na wesoło :) Włosy pofarbowane już farbą , naturalnie <3 henna też jest. Tylko umyć mi się nie chciało. Jutro wesoło- odpust. 
A co mnie dobija, otóż to , że moja kochana siostrzyczka chce być sąsiadką? No kto dręczy kotka , jaka dziewczyna nie chce wyglądać ładnie? Tylko ta byle wygodnie. Może wyrośnie, przecież to dopiero 3 latka!~
Nawiązuję do szkoły, bachory nie mają za grosz wychowania. Ja nie mogę się uczyć na własnych błędach, każdemu pomagam. Mi dokuczają, śmieją się. Dochodzę do koleżanki , pytam się - co w tym śmiesznego , że mi dokuczają ?-wszystko. - myśl - której nie powiedziałam , byłam zbyt grzeczna jak codziennie. 
Za 2 miesiące - zacznę od zera. 

Wymyśliłam też coś <3